Na początek warto przyjrzeć się cholesterolom jakie wyróżniamy. Czyli ten „dobry” HDL i ten „zły” LDL. LDL odpowiada za transport cholesterolu do komórek m.in. do komórek nabłonka tętniczego, gdzie może powstać blaszka miażdżycowa, natomiast HDL ma działanie ochronne, przeciwmiażdżycowe. Zazwyczaj z przerażeniem słuchamy lekarza stwierdzającego u nas podwyższony cholesterol, choć tak naprawdę to reklamy wpływają na naszą podświadomość, zastraszają nas i nakłaniają do kupowania produktów obniżających cholesterol.
Alkohol a cholesterol
Mimo ogólnych poglądów okazuje się, że alkohol nie ma znaczącego wpływu na poziom szkodliwego cholesterolu LDL, a ku zaskoczeniu wielu dodam, że może wpływać na zwiększenie poziomu korzystnych frakcji cholesterolu HDL. Z tego powodu np. małe ilości alkoholu polecane są w profilaktyce chorób miażdżycowych. Pozytywny efekt działania może także wpłynąć na procesy zapalne czy zakrzepowe w układzie krążenia. Niestety, mimo wszystko, alkohol powoduje wzrost poziomu trójglicerydów, dlatego osoby z tym problemem powinny uważać na jego spożywanie. Okazuje się, że bezpieczną dawką dla mężczyzn jest 25 g czystego alkoholu, natomiast dla kobiet dawka ta jest nieco niższa i oscyluje w granicy 18 – 20 g. Standardowy drink zawiera ok. 12 – 15 g alkoholu, co odpowiada ok. 30 – 40 ml wódki, 100 – 150 ml wina czy 300 – 350 ml piwa. Znaleźć możemy wiele informacji potwierdzających, że alkohol spożywany w powyższych dawkach zmniejsza znacząco ryzyko zgonu spowodowanego chorobami układu sercowo – naczyniowego, a także przyczynia się do spadku ogólnej umieralności. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że systematycznie pity nawet w niewielkiej ilości, może wpłynąć na zwiększenie ryzyka wystąpienia raka przewodu pokarmowego, choroby trzustki i wątroby czy stać się przyczyną wypadków samochodowych, a także urazów. Zastąpienie jednej choroby drugą nie jest niestety wyjściem, dlatego spożywając alkohol w celach profilaktycznych warto zastanowić się nad oceną ryzyka.
Piwo a cholesterol
Nadużywanie alkoholu nigdy nie jest korzystne dla zdrowia, ale rozsądne dawki pewnych trunków mogą pozytywnie wpływać na nasz organizm. Idealnym przykładem jest piwo, które znajduje zastosowanie na przykład w kosmetyce, jako środek do pielęgnacji włosów. Dodatkowo, wspomaga pracę nerek, a regularne spożywanie piwa może mieć korzystny wpływ na cholesterol HDL.
Czy piwo ma wpływ na cholesterol?
Badania nie potwierdzają jednoznacznie, jakoby piwo w znaczący sposób obniżało lub podwyższało poziom „złego” cholesterolu LDL. Dla przypomnienia warto dodać, że cholesterol LDL odpowiada za powstawanie blaszek miażdżycowych, które z kolei biorą udział w procesie usztywniania naczyń. Zbyt wysoki poziom cholesterolu LDL jest niebezpieczny dla zdrowia i życia, dlatego należy zadbać o odpowiednią i zbilansowaną dietę, dzięki której poziom LDL obniży się, natomiast HDL ulegnie wzrostowi. Uznaje się, że korzystny wpływ na optymalny poziom HDL ma spożycie około 25 gramów czystego alkoholu dla mężczyzn i około 20 gramów dla kobiet. Oznacza to, że mężczyzna może wypić w sumie blisko 700 ml piwa dziennie, natomiast kobieta około 350 ml. Piwo może także obniżać ryzyko choroby serca dzięki zawartej w nim witaminie B6. Jest również pomocne przy obniżaniu ciśnienia krwi oraz reguluje poziom insuliny. Należy jednak pamiętać, że spożywanie piwa nie jest wskazane dla osób chorych na cukrzycę, marskość wątroby oraz zapalenie trzustki. Także osoby, które cierpią na wrzody żołądka, przed spożyciem piwa powinny zasięgnąć porady lekarza specjalisty. Dodatkowo, alkohol sprzyja tyciu, a jego nadmierne ilości szkodzą zdrowiu. Piwa nie powinny także spożywać kobiety w ciąży oraz karmiące piersią.