„Jaki kolor włosów?” – pytanie-koszmar fryzjerów?
Dobór odpowiedniego koloru włosów w przypadku farbowania, szczególnie po raz pierwszy, jest niejednokrotnie karkołomnym wręcz przedsięwzięciem. Dlaczego tak się dzieje? Cóż, powodów może być wiele. Jednym z nich jest błędna wizja klientki – która przykładowo marzy o rudym kolorze włosów, nie przyjmując zupełnie do wiadomości, że ten odcień może wcale nie być do jej typu urody stworzony. Co w takiej sytuacji począć powinien specjalista, który obserwując kobietę oraz jej typ urody z zewnątrz ma na kolor zgoła odmienny pomysł, niż sama klientka?
Cóż, jest to odwieczny spór dzielący środowisko profesjonalnych fryzjerów. Część z nich wyznaje bowiem dewizę, iż wola klienta jest rzeczą świętą i powinien on wyjść z salonu dokładnie z taką fryzurą, o jakiej marzył, nawet jeśli niekoniecznie dodaje mu ona uroku. Istnieje jednak również inne grono ekspertów, również dosyć liczne, które twierdzi, iż klienta życzącego sobie coś, co go, kolokwialnie mówiąc, oszpeci, należy odwieść od tego pomysłu. Jakie podejście jest faktycznie najsłuszniejsze? Cóż, bardzo ciężko to jednoznacznie stwierdzić i ocenić.
Zarówno jedno, jak i drugie postępowanie posiada zarówno plusy, jak i minusy. Zdaje się, iż można byłoby wysnuć tezę, iż wszystko w rękach klienta – jeśli jest zdecydowany na konkretną fryzurę, uczesanie czy kolor, nie wolno mu ich odmawiać i starać się w zamian „wcisnąć” coś innego. Jeśli jednak ekspert zauważy, iż przybyły doń klient nie posiada do końca sprecyzowanych życzeń co do tego, jak chciałby wyglądać po wyjściu z salonu, można, a nawet powinno się mu nieco pomóc.
Jak nie zginąć w gąszczu kolorów?
Jest to pytanie, które z całą pewnością zadaje sobie niejeden klient, ale i fryzjer. Ci, którzy poszczycić mogą się wieloletnim doświadczeniem, być może czują się pewnie w tej dziedzinie. Tysiące fryzjerów jednak wprost rozkłada bezradnie ręce w sytuacji, gdy musi stanąć przed wyborem odpowiedniego koloru farby dla klientki siedzącej przed nim na fotelu.
Dobrym sposobem na uniknięcie obezwładniającej bezradności jest więc przygotowanie się nieco wcześniej do wizyty. Na czym takie przygotowanie miałoby polegać? Cóż, dobrze, gdy klient przed zjawieniem się w salonie posiada już pewną, choćby nawet mglistą wizję tego, co chciałby od fryzjera otrzymać. Mówiąc prościej – ma jakikolwiek pomysł na siebie oraz to, jak powinna wyglądać jego fryzura.
Zimny czy ciepły odcień?
Wbrew pozorom wybór koloru nie ogranicza się niestety jedynie do rozgraniczenia blond-rudy-brązowy-czarny. Prócz licznych odcieni wspomnianych wyżej czterech podstawowych barw musimy dodatkowo zadecydować, czy lepiej będziemy się czuć w jego ciepłym czy zimnym odcieniu. A co jeszcze istotniejsze – w którym będzie nam bardziej do twarzy. Od czego to zależy? Przede wszystkim od tego, jakim typem urody się charakteryzujemy.
Ogromne znaczenie ma przykładowo karnacja, jednak nie tylko ona. Prócz tego musimy bowiem zwrócić uwagę na nasz kolor oczu. Dopiero uwzględnienie połączenia karnacja-kolor oczu pomoże nam zadecydować, jaki kolor i odcień będzie dla nas najodpowiedniejszy.
Oczy niebieskie, życie…
… istnie królewskie, zwłaszcza w kwestii fryzjerstwa. Błękitne tęczówki są bowiem uznawane za takie, które komponują się bardzo dobrze z niemal każdym kolorem włosów. Pasuje do nich zarówno blond, brąz, jak i czerń oraz rudości. Kluczem do sukcesu jest jednak określenie karnacji, jaką się posiada – prawidłowe jej rozpoznanie pozwoli nam po farbowaniu uzyskać naturalny, atrakcyjny wygląd.
Generalnie przyjmuje się, iż jasna karnacja dobrze współgra z chłodnymi odcieniami włosów, zaś ciemna z tymi, które charakteryzują się złocistymi refleksami. Przykładowo, brązowookie kobiety o jasnej karnacji mogą się śmiało zdecydować na ciemne, chłodne brązy, ciemną czekoladę czy generalnie ciemne brązy. W kwestii czerni powinny wybierać głęboką czerń lub tę z granatowymi refleksami.
W nieco inne barwy powinny celować panie o tym samym kolorze oczu, jednak z ciemniejszą karnacją. W tym przypadku dobrze zdecydować się na blond, rudości lub brązy. Należy jednak bardzo uważać na odcień tych barw. Najlepsze będą zdecydowanie złociste, miodowe lub karmelowe blondy, a więc same ciepłe tonacje. Podobnie z brązem – ciepłe, złociste, orzechowe brązy dadzą bez wątpienia najlepszy efekt. W kwestii rudego sprawa wygląda podobnie – miedziane złoto lub mahoń.
Czy dobór odpowiedniego koloru włosów istotnie jest tak trudnym, a zarazem istotnym zadaniem? Bez wątpienia. Dobrze dobrany odcień farby sprawi, iż kobieca uroda będzie delikatnie podkreślona i zyska nową, niezwykłą oprawę. Jednak nieprawidłowo wytypowany kolor może znacznie pogorszyć sprawę i niestety wręcz odjąć niejednej pani uroku…
